środa, 16 września 2015

ULUBIEŃCY OSTATNICH MIESIĘCY

Zazwyczaj starałam się, aby ulubieńcy pojawiali się co miesiąc, jednakże nie odkryłam w poprzednich miesiącach tyle rzeczy, aby je tu pokazać. Podsumowując, ulubieńcy będą pojawiać się co kilka miesięcy, abym faktycznie miała co Wam pokazać. Tutaj zmienię temat, jak u Was po dwóch tygodniach w szkole? Mi udało się zebrać kilka bardzo dobrych ocen z przedmiotów, z których takowych bym się nie spodziewała, więc jak na razie idzie mi w miarę dobrze. Mam nadzieję, że moja motywacja do nauki nie spadnie jeszcze przez długi czas. Na dworze czuć już jesień i jestem pewna, że nie tylko ja to odczułam, oczywiście jak to na mnie wypada - rozchorowałam się i musiałam zostać w domu. Pewnie Was to nie dziwi, bo wiele razy już pisałam Wam o tym że choruję i że zdarza się to bardzo często. Dobra, nie przedłużam już i zapraszam na ulubieńców! :)
Na pierwszy ogień idą kosmetyki do makijażu, pierwszą rzeczą która zachwyciła mnie podczas ostatnich miesięcy to matujący krem bb od Under Twenty. Nic innego, jak po prostu nowa wersja popularnego wcześniej kremu bb z tej firmy, ale jednak są małe różnicę, które sprawiają, że polubiłam ten produkt jeszcze bardziej. Nowy krem bb od poprzedniego wyróżnia się poza opakowaniem tym, że matowi skórę, czego nie robił jego poprzednik, a to naprawdę wielki plus. Drugim makijażowym ulubieńcem jest wodoodporna maskara Get Big Lashes volume boost od Essence. Kupiłam ją podczas pobytu w Niemczech i niestety, z tego co wiem, jest dostępna tylko i wyłącznie w internecie, ale myślę, że większości z Was nie sprawia toproblemu. Maskara świetnie pogrubia rzęsy, a dzięki świetnej szczoteczce (której oczywiście zapomniałam pokazać), świetnie podwija i rozczesuje rzęsy, a także nadaje im wyrazisty kolor. Jeśli lubicie mocno podkreślone rzęsy, to jestem pewna, że ta maskara przypadnie Wam do gustu.

Jeśli chodzi o muzykę, nie będę się tu specjalnie rozpisywać, tylko od razu podam Wam te piosenki, które zachwyciły mnie najbardziej.
Melanie Martinez - Soap


The Black Eyed Peas - Yesterday


Melanie Martinez - Milk and Cookies


Lana del Rey - High by the beach

Jeśli chodzi o pielęgnacje twarzy, to z miesiąca na miesiąc odkrywam coraz to nowsze, lepsze produkty. Tym razem, jestem zachwycona serią firmy Ziaja - oczyszczanie liście manuka. Nie wiem czy wspominałam, ale niesamowicie szanuję i uwielbiam produkty firmy Ziaja, między innymi za to, że nie testują na zwierzętach (ostatnio bardzo zaczęłam sie tym interesować), ale także za ich niesamowitą skuteczność. Żel myjący do twarzy i krem świetnie oczyszczają naszą twarz i nadają jej uczucie świeżości, a przy tym świetnie nawilżają, zdecydowanie polecam!
Ostatnią rzeczą, o której na sto procent już słyszeliście, jest jajeczko Eos - sorbet truskawkowy. Balsam do ust Eos jest znany niemalże na całym świecie, zrobił on ogromną karierę, ale niestety - nie jest dostępny w Polsce, dlatego też postanowiłam kupić go w Niemczech i nawet nie wiecie, jak żałuję że nie kupiłam od razu kilku. Balsam ma świetne opakowanie, genialnie nawilża usta a w dodatku ma ogrom różnych wariantów zapachowych (oprócz tego, ma on smak), akurat ten który wybrałam to sorbet truskawkowy. Produkt jest niestety dość drogi, ale za to bardzo wydajny, bo używam go miesiąc, a nadal mam go dość dużo. Śmiało mogę stwierdzić, że to najlepsza rzecz, jaką udało mi się ''odkryć'' podczas tych kilku miesięcy i gdy moje jajeczko się skończy, planuję kupić kolejne.
Dajcie znać, czy któryś z moich ulubieńców, także Wam przypadł do gustu.
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka