Cześć moi kochani! Od tygodnia strasznie choruję, siedzę w domu całymi dniami i wbrew pozorom, nie jest tak fajnie jak może się wydawać, nudzę się niesamowicie. W ten weekend nareszcie mogłam opuścić mury domu na chociażby kilka godzin, nawet nie wiecie jaka to była dla mnie przyjemność haha. Niestety po powrocie do szkoły czeka mnie sporo nauki, muszę nadrobić nienapisane sprawdziany, napisać nowe i poprawić kilka rzeczy, jednym słowem masakra, ale trzeba dać radę, bo zresztą już tylko ostatni miesiąc do wakacji, które będą chyba najlepszymi w życiu, ale o tym dowiecie się wkrótce.
Pamiętacie jak dłuższy czas temu nosiłam grzywkę na prosto? Miałam wtedy bardzo krótkie włosy, a grzywka szybko mi się znudziła, więc zaczęłam zaczesywać ją na bok i chciałam zrównać ją z innymi włosami. Ostatnio jednak za namową moich koleżanek ponownie powróciłam do grzywki. Śmiało mogę stwierdzić, że w takiej fryzurze czuję się najlepiej i myślę, że pozostanie ona ze mną na długo.
Co do dzisiejszego outfitu, uwielbiam tą sukienkę! Dłuższy czas miałam zamiar ją Wam pokazać, jednak dopiero teraz jest na tyle ciepło, aby bez obaw w niej wyjść. Wspomnę jeszcze, że dzisiejsze zdjęcia zawdzięczam Natalce, której serdecznie za nie dziękuję, bo wbrew pozorom, zrobienie zdjęć na tle garażu nie jest takie łatwe, gdy jest on na drugim końcu miasta haha.
Zapraszam na mojego insta - julcixa, bywam tam zdecydowanie częściej niż na blogu haha. Natomiast pod nickiem julcixa123 jestem na snapchacie, gdzie także możecie mnie dodawać! :)