Hej kochani! Pogoda dzisiaj jakoś specjalnie nie zachwyca, jest smutno i ponuro. Niechęci dodaje też masa sprawdzianów i kartkówek zapowiedzianych na następny tydzień. Moim jedynym wybawieniem jest tegoroczny ,,Comenius'' u mnie w szkole, który być może zwolni mnie z kilku lekcji. Przechodzę do tematu dzisiejszego tematycznego posta, którego tytuł widzicie już o góry. Mój makijaż jest dosyć lekki i myślę że wygląda naturalnie. Nie robię go też zawsze, zależy to od mojego porannego zorganizowania, lub od tego w jakim stanie jest moja cera.
Pierwszą rzeczą jakiej używam jest krem bb ,,Under Twenty'', w moim przypadku jest to odcień 1. Krem delikatnie wygładza skórę, maskuje niedoskonałości i wyrównuje koloryt, ale jestem pewna, że już go doskonale znacie.
Następnie lekko matuję moją skórę pudrem z Ingrid Cosmetics. W tym przypadku także jest to odcień najjaśniejszy. Puder z tej firmy jest delikatny i nie daje efektu ,,tapety'' na twarzy.
Moje rzęsy są z natury dosyć jasne, dlatego dodaję im koloru i lekko je podkręcam czarnym tuszem z Ingrid Cosmetics ,,Bad girls''. Tuszu używam stosunkowo rzadko, czasem wystarczy mi tylko przezroczysta odżywka.
Ostatnim krokiem mojego codziennego makijażu jest podróbka pomadki eos, o której już dużo razy wspominałam Wam na blogu.
To mój cały codzienny makijaż, a co Wy używacie?